Bazyliszek. Niesamowite przygody Bastiana Zekoffa

Okładka książki Bazyliszek. Niesamowite przygody Bastiana Zekoffa Bettina Kleinszig
Okładka książki Bazyliszek. Niesamowite przygody Bastiana Zekoffa
Bettina Kleinszig Wydawnictwo: Kropka literatura dziecięca
128 str. 2 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Tytuł oryginału:
Die sagenhaften Abenteuer des Bastian Zekoff - Der Basilisk
Wydawnictwo:
Kropka
Data wydania:
2024-04-17
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-17
Liczba stron:
128
Czas czytania
2 godz. 8 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Justyna Drobkiewicz
Tagi:
literatura niemiecka
Średnia ocen

8,4 8,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,4 / 10
11 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
53
52

Na półkach:

To jedna z książek, której się nie odkłada, dopóki nie skończy czytać. Zapiera dech w piersiach, lekko przeraża i niezwykle wciąga. Nawiązuje do legendy o Bazyliszku, który swym wzrokiem zamieniał ludzi w kamień.

Bastian i Johann mają po dziesięć lat, mieszkają w tym samym domu, a każdą wolna chwilę spędzają razem. Pewnego dnia znajdują wejście do piwnicy, która skrywa niezwykłą tajemnicę. Jej długie korytarze prowadzą do ruin antycznych budowli. Jest tu mnóstwo posągów, które budzą przerażenie. Dodatkowo chłopcy przeżywają chwile grozy, gdy słyszą niepokojące odgłosy i czują dziwne zapachy. Swoim odkryciem dzielą się z pradziadkiem Bastiana, który zabrania chłopcom schodzić do piwnicy. Pradziadek jednak znika, a ciekawość chłopców podsyca znaleziony dziennik, w którym znajdują się wzmianki o Bazyliszku. Uzbrojeni w lustro i latarki schodzą do piwnicy. Czy trafią na trop mitycznego stwora?

Fabuła toczy się w szaleńczym tempie, a każda kolejna strona książki wciąga coraz bardziej.

Motyw Bazyliszka jest znany z legend, ale nawiązanie do niego w tej książce jest świetne. Dodatkowo ilustracje utrzymane w kolorach murów, podziemi i piwnic, pozwalają lepiej wczuć się w historię.

Bardzo Wam polecam tą książkę.

To jedna z książek, której się nie odkłada, dopóki nie skończy czytać. Zapiera dech w piersiach, lekko przeraża i niezwykle wciąga. Nawiązuje do legendy o Bazyliszku, który swym wzrokiem zamieniał ludzi w kamień.

Bastian i Johann mają po dziesięć lat, mieszkają w tym samym domu, a każdą wolna chwilę spędzają razem. Pewnego dnia znajdują wejście do piwnicy, która skrywa...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
615
615

Na półkach:

Autorka Bettina Kleinszig wykorzystuje w niej postać mitycznego bazyliszka, który często pojawia się w legendach, podaniach lub baśniach. Tym razem jest to historia dzieci, które mieszkają w domu kupionym dawno temu przez pradziadka Bastiana. W pobliżu domu znajduje się studnia, w której według legendy zginął Bazyliszek. Pewnego dnia podczas zabawy w chowanego Bastian, jego siostra Teresa i Johann odkrywają w piwnicy pozostałości rzymskiej willi, a także słyszą niepokojące odgłosy. Zabawa staje się fascynującą, ale jednocześnie przyprawiającą o dreszcz emocji przygodą. O swoim odkryciu mówią pradziadkowi, jednak ten wkrótce znika, a dzieci znajdują w jego mieszkaniu dzienniki z podróży. Tajemnicze zapiski mówią o chimerach i zdarzeniach, które mogły mieć miejsce dawno temu. Dzieci podejrzewają, że dziadek spotkał bazyliszka i znajduje się w niebezpieczeństwie, dlatego znajdują odwagę, aby zejść do piwnicy i przekonać się na własne oczy, co mogło się wydarzyć. 🤔 Więcej na blogu: https://ksiazkizabawy.blogspot.com/2024/05/bazyliszek-niesamowite-przygody.html

Autorka Bettina Kleinszig wykorzystuje w niej postać mitycznego bazyliszka, który często pojawia się w legendach, podaniach lub baśniach. Tym razem jest to historia dzieci, które mieszkają w domu kupionym dawno temu przez pradziadka Bastiana. W pobliżu domu znajduje się studnia, w której według legendy zginął Bazyliszek. Pewnego dnia podczas zabawy w chowanego Bastian, jego...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
193
192

Na półkach:

A wszystko zaczęło się niepozornie… Gdy Bastian i jego przyjaciel przypadkowo odkrywają resztki starożytnych zabudowań rzymskich w piwnicy, jeszcze nie wiedzą, że będzie to początek przygody z niemałym dreszczykiem emocji!

W najnowszej powieści Bettina Kleinszig we współczesną historię umiejętnie wplata popularną legendę, tworząc lekturę pełną emocji, napięcia i grozy. Jeśli jesteś gotowy na spotkanie oko w oko z Bazyliszkiem, koniecznie musisz poznać Bastiana Zekoffa.

Fabuła powieści rozgrywa się w Wiedniu. To właśnie tam dwaj przyjaciele, Bastian i Johann, trafiają w piwnicy na pewien tajemniczy korytarz. Zagłębiają się coraz bardziej i ich oczom ukazuje się niezwykle realistyczny pomnik człowieka, do uszu dobiegają niepokojące dźwięki, a do nosów specyficzny zapach. Wiedzeni ciekawością usiłują dowiedzieć się czegoś więcej od pradziadka Bastiana. Jego reakcja i detektywistyczny zmysł chłopców, utwierdzają ich w przekonaniu, że w podziemiach budynku grasuje Bazyliszek. Uzbrojeni w lustra, udają się w głąb korytarza…

Akcja powieści rozkręca się bardzo szybko i już od pierwszej strony, czytelnik zostaje wciągnięty w emocjonujące wydarzenia. Siłą napędową całej fabuły jest angażująca zagadka, która urozmaicona szczyptą historii, pochłania czytelnika bez reszty. Atmosferę niepokoju i strachu potęgują dodatkowo pełne grozy ilustracje - świetnie oddają klimat wiedeńskiego podziemia.

Podoba mi się ta książka szalenie. Trzyma w napięciu, zaskakuje i gwarantuje niezapomnianą przygodę.

A wszystko zaczęło się niepozornie… Gdy Bastian i jego przyjaciel przypadkowo odkrywają resztki starożytnych zabudowań rzymskich w piwnicy, jeszcze nie wiedzą, że będzie to początek przygody z niemałym dreszczykiem emocji!

W najnowszej powieści Bettina Kleinszig we współczesną historię umiejętnie wplata popularną legendę, tworząc lekturę pełną emocji, napięcia i grozy....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
286
280

Na półkach: ,

Dawna lgenda, którą pewnie Wszyscy znacie głosi, że w  piwnicach kamienicy przy ulicy Krzywe Koło, nieopodal Rynku w Warszawie mieszkał straszliwy potwór. Mówiono na niego Bazyliszek.

A czy wiecie, że Legenda o Bazyliszku znana jest nie tylko w Polsce ala na całym świecie i to od tysięcy lat?

Dla wielbicieli legend, zagadek i powieści z odrobiną dreszczyku mam świetną książkę! Idealną na wakacje. Taką gdzie akcja toczy się wartko od pierwszej do ostatniej strony. Książkę, która przypomni Wam kim albo raczej czym był Bazyliszek.
Przeniesie Was jednak nie do starej Warszawy ale do współczesnego Wiednia.

By przeżyć tę fascynującą czytelniczą przygodę sięgnijcie po książkę "Bazyliszek. Niesamowite przygody Bestiana Zekoffa". Daje ona nowe życie starej legendzie. Opowiada co nieco o mitycznych chinerach. Zdradza, że Bazyliszek jest stworzeniem, które rodzi się raz na 100 lat z jaja złożonego przez koguta. Dosyć dokładnie opisuje wygląd tego stworzenia. Podaje także kilka ciekawostek o podziemnych korytarzach Wiednia. Nie jest nudnym, odgrzewanym kotletem a dobrze napisaną powieścią, od której nie można się oderwać.

Betina Kleinszig stworzyła w tej książce kilka fajnych i wyrazistych postaci. Naszym ulubieńcem stał się na przykład dziadek (każdy chciałby mieć takiego). Przygody, które ów dziadek i dważne dzieciaki przeżyły w piwnicy swojego domu były po prostu extra! Sprawdźcie czy Wam również przypadną do gustu.

Aaaa i słów kilka o ilustracjach. Utrzymane w jednej tonacji są tak samo wyraziste jak tekst. Miło urozmaicają lekturę.

Dawna lgenda, którą pewnie Wszyscy znacie głosi, że w  piwnicach kamienicy przy ulicy Krzywe Koło, nieopodal Rynku w Warszawie mieszkał straszliwy potwór. Mówiono na niego Bazyliszek.

A czy wiecie, że Legenda o Bazyliszku znana jest nie tylko w Polsce ala na całym świecie i to od tysięcy lat?

Dla wielbicieli legend, zagadek i powieści z odrobiną dreszczyku mam świetną...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
664
596

Na półkach:

A co mieszka w twojej piwnicy?

Na pewno słyszeliście już o Bazyliszkach. Przedziwnych stworach pojawiających się w licznych legendach, podaniach i baśniach. Kreaturach wykluwających się z jaj składanych przez koguty i wysiadywanych przez ropuchy. Takich, które każdego, kto spojrzy im w oczy, zamieniają w kamień. Jak myślicie, co zrobilibyście, gdyby okazało się, że jedna z takich maszkar mieszka sobie spokojnie w waszej piwnicy? A dokładniej rzecz biorąc w podziemiach piwnicy…

***

Bastian i jego przyjaciel Johann, szwendając się po piwnicach wiedeńskiej kamienicy trafiają na tajemnicze przejście. Co może z takim odkryciem zrobić dwójka rządnych przygód i ciekawskich chłopców? To raczej oczywiste! Uzbrojeni w latarki, lustro i dziennik słynącego ze swoich awanturniczych przygód dziadka, zapuszczają się w najmroczniejsze trzewia budynku. Tam odkrywają ruiny antycznych budowli, zadziwiająco realistyczne posągi i coś… cuchnącego, pierzasto-łuskowatego i przeraźliwie piejącego. Czyżby był to jakiś mityczny stwór?

Dynamicznie opowiedziana historia i towarzyszący jej duszny, klaustrofobiczny klimat pochłaniają nas od pierwszych stron. Ponadto zachwyca rewelacyjny dobór tematu, stanowiący świetny sposób na odświeżenie legendy. Podana w przygodowej formie zainteresuje młodszych odbiorców przykurzonymi i skostniałymi już nieco opowieściami. Przy okazji zachęci do poszukiwań, pokaże, że to co minione nie musi być wcale tak nudne, jak się wydaje.

Książki takie jak „Bazyliszek. Niesamowite przygody Bastiana Zekoffa”, kreują także bardzo pożądane wzorce. Pokazują, że można robić coś więcej niż siedzieć samotnie w domu z nosem w telefonie. Że życie w realu może okazać się niesamowite, jeśli odważymy się je chociaż trochę poeksplorować. Podczas lektury młodzi czytelnicy przekonają się, że świat pełen jest rzeczy, które tylko czekają na to by zostać odkryte! Wystarczy się tylko uważniej wokół siebie rozejrzeć. Poza tym, a co trzeba z całą stanowczością podkreślić, tego typu opowieści oddają dzieciakom także ich sprawczość. Zauważcie bowiem, że bohaterowie „Bazyliszka…” nie potrzebują dorosłych by poradzić sobie z „problemem”. Sami odważnie wybierają się w nieznane, chcą ratować dziadka i stawiają czoła wrogowi. Pokazują, że nawet dziecko może pokonać największego potwora, jeśli zaufa swoim możliwościom, uwierzy w siebie i go przechytrzy. A aby tego dokonać musi dobrze poznać wroga oraz znaleźć jego słabe strony. Czyż to nie fantastyczna pochwała wiedzy i sprytu?

Jeśli dodać to tego wartką akcję i stonowane, ale sugestywne ilustracje, to nie ma najmniejszych wątpliwości, że ta książka jest warta waszej uwagi. We mnie obudziła nie tylko tęsknotę za niewiadomym i dawno zapomniany zew przygody, ale także ciekawość. Dowiadujemy się z niej bowiem, że cały Wiedeń połączony jest siecią tuneli. Bardzo mnie to zaintrygowało, nie wiedziałam czy to ciekawostka stworzona na potrzeby fabuły, czy fakt. I poprosiłam bardziej obeznaną w temacie historyczkę o weryfikację tych informacji. Odpowiedź przyjemnie mnie zaskoczyła, bo okazało się, że jest w tym spore ziarno prawdy.

Na koniec dodam, że „Bazyliszka” czytałam córce na głos i musiałam się jej gęsto tłumaczyć z tego jak, to możliwe, że pieje i potrafi zmienić jednym spojrzeniem każdego w kamień. Musiałam ją także zaprowadzić do piwnicy u babci (oczywiście z latarką i podręcznym lusterkiem, spakowanymi do plecaka tak na wszelki wypadek) – i przyznaję, że dreszczyk emocji był.

Takie książki, które oprócz rozbudzania wyobraźni, skłaniają nas do otwarcia się na świat i spróbowania czegoś nowego, bardzo sobie cenię.

[współpraca reklamowa barter]

A co mieszka w twojej piwnicy?

Na pewno słyszeliście już o Bazyliszkach. Przedziwnych stworach pojawiających się w licznych legendach, podaniach i baśniach. Kreaturach wykluwających się z jaj składanych przez koguty i wysiadywanych przez ropuchy. Takich, które każdego, kto spojrzy im w oczy, zamieniają w kamień. Jak myślicie, co zrobilibyście, gdyby okazało się, że jedna z...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
830
546

Na półkach:

Przyprawiające o ciarki pianie koguta, złowieszcze szuranie pazurów po podłożu, obezwładniający smród toczący się z przerażającego kogucio-wężowego cielska towarzyszą lekturze powieści Bettiny Kleinszing. Naszpikowana grozą, emanującą strachem, a jednocześnie przyciągająca uwagę tak silnie, że trudno się od niej oderwać.

Mroczna okładka zapowiada opowieść o silnym nacechowaniu emocjonalnym. I absolutnie nie zwodzi. Bettina Kleinszing oferuje młodym czytelnikom powieść pełną napięcia, czerpiącą wprost z miejscowej legendy operując realizmem magicznym tak sprawnie, że w trakcie czytania nie raz obejrzycie się za siebie sprawdzając czy legendarny potwór nie zerka Wam przez ramię...

"Bazyliszek. Niesamowite przygody Bastiana Zekoffa" to opowieść o grupce dzieciaków, które przypadkiem odkrywają w wiedeńskich piwnicach starożytne rzymskie zabudowania, w których skrywa się przerażający potwór. Wiedzeni poniekąd ciekawością, ale przede wszystkim potrzebą ochronienia pradziadka przed niebezpieczeństwem udają się do podziemi, aby zmierzyć się z bestią. Czy to może się udać, gdy po niedługim czasie w pełnych gruzu tunelach rozlega się brzęk tłuczonych luster? Odpowiedź znajdziecie na kartach książki.

Napisana w intrygujący sposób, pełna zwrotów akcji przez co nieustannie trzyma w napięciu. Wzbogacona podszytymi grozą ilustracjami, nieco szkaradnymi niczym sam bazyliszek, które podsycają atmosferę grozy.

Układ tekstu i jego zagęszczenie oraz pojawiające się ilustracje sprzyjają lekturze wprawiających się czytelników.

Pięknie wydana w twardej okładce - ale to o standard w wydawnictwie Kropka.

Przyprawiające o ciarki pianie koguta, złowieszcze szuranie pazurów po podłożu, obezwładniający smród toczący się z przerażającego kogucio-wężowego cielska towarzyszą lekturze powieści Bettiny Kleinszing. Naszpikowana grozą, emanującą strachem, a jednocześnie przyciągająca uwagę tak silnie, że trudno się od niej oderwać.

Mroczna okładka zapowiada opowieść o silnym...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1468
998

Na półkach: , ,

Kiedy zobaczyłam książkę Bettiny Kleinszig Bazyliszek, przyciągnęły mnie do niej dwa skojarzenia. Po pierwsze - imię bohatera wymienione w tytule serii. Imię Bastian nosił bohater mojej ukochanej Niekończącej się opowieści. Po drugie - tytułowy bazyliszek, który przypomniał mi o jednej z moich ulubionych polskich legend. Miałam jako dziecko kilka płyt winylowych z nagranymi legendami i tej o bazyliszku słuchałam namiętnie. Książka broni się jednak nawet bez tego sentymentalnego podkładu.

Książka ma nieco ponad sto stron nieprzesadnie gęsto zadrukowanych tekstem, dzięki czemu będzie idealna dla mniej wprawnych samodzielnych czytelników. Ale też - jeśli chodzi o treść - można ją spokojnie czytać także młodszym odbiorcom i dla wszystkich będzie to przyjemna i emocjonująca lektura.

Opowieść, którą dostajemy, jest historią niesamowitej przygody, która była możliwa dzięki niezwykłemu odkryciu dokonanemu przez dwóch chłopaków bawiących się w piwnicy. I trochę dzięki siostrze jednego z nich. Młodzi bohaterowie jednak nie są z natury ryzykantami i gdy tylko odkrywają, że podziemia może zamieszkiwać jakiś straszny stwór, wcale nie chcieli tam wracać. Ale skoro w niebezpieczeństwie był dziadek... nie było czasu na wahanie.

Akcja rozkręca się bardzo szybko i wciąga czytelnika w nurt przygody połączonej z legendami o dziwnym stworzeniu, które ma moc zamieniania w kamień samym spojrzeniem. Autor zaprasza młodych odbiorców, by towarzyszyli w tej wyprawie bohaterom tak bardzo do nich samym podobnym, którzy potrafią wyciągać wnioski z zasłyszanych legend. Jest tu napięcie, akcja, przygoda i nieco fascynujących faktów.

Urozmaicony ilustracjami tekst właściwie się pochłania. Jest tu nieco humoru, mnóstwo emocji, a także trochę faktów historycznych i legend umiejętnie wplecionych w fabułę. Ta lektura to świetna rozrywka dla dzieciaków, bardzo ładnie wydana. Plusem jest mały słowniczek, objaśniających kilka pojawiających się w tekście pojęć. A że piwnice zawsze wydają się nieco straszne i fascynujące zarazem, nie pozostaje nam nic innego, niż ruszyć za młodymi bohaterami.

Kiedy zobaczyłam książkę Bettiny Kleinszig Bazyliszek, przyciągnęły mnie do niej dwa skojarzenia. Po pierwsze - imię bohatera wymienione w tytule serii. Imię Bastian nosił bohater mojej ukochanej Niekończącej się opowieści. Po drugie - tytułowy bazyliszek, który przypomniał mi o jednej z moich ulubionych polskich legend. Miałam jako dziecko kilka płyt winylowych z nagranymi...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
71
70

Na półkach:

Dobrze radzę - przygotujcie sobie wygodne miejsce do czytania, bo nie oderwiecie się od tej lektury, dopóki jej nie skończycie. Dynamiczna fabuła pochłonie głodnych przygód czytelników. Nie musicie się jednak obawiać, nie jest to wielostronicowe czytadło, ta intrygująca akcja mieści się bowiem na 128 stronach.

Nie wiem jak jest u Was, ale mnie zejście do piwnicy zawsze przyprawiało o dreszcze. Bałam się, że spotka mnie tam coś strasznego, a panująca wokół ciemność skrywa jakiś sekret.

Jeśli na dodatek słyszeliście legendę o Bazyliszku, czyli stworze, który swym wzrokiem zamieniał ludzi w kamień robi się jeszcze bardziej przerażająco.

Bastian i jego przyjaciel Johann, którzy przyjaźnią się od lat natrafiają w piwnicy ich wspólnego domu na tajemniczy otwór. Rządni przygód chłopcy postanawiają przebrnąć przez długie korytarze. Ich ciekawość dodatkowo podsyca dziennik pradziadka z legendarnymi zapiskami oraz zniknięcie staruszka, które wydaje się dla przyjaciół podejrzane.
Jako swój ekwipunek zabierają latarki i lustra na wypadek, gdyby w podziemnych korytarzach mieli spotkać mityczne stworzenie. Podążając tunelami natrafiają na ruiny i mroczne posągi. W powietrzu unosi się specyficzny zapach, a za plecami słychać dziwne odgłosy. Czy to ich wybujała wyobraźnia i to po prostu pogłos kanalizacji? A może za chwilę spotkają na swojej drodze prawdziwego bazyliszka?

Wiedeńskie podziemia sprawią, że po Waszym ciele przejdą ciarki. Historia okraszona legendami i mitami buduje napięcie z każdą kolejną stroną, a zakończenie zaskakuje.

Gotowi na tę ekscytującą i niebezpieczną przygodę?

Dobrze radzę - przygotujcie sobie wygodne miejsce do czytania, bo nie oderwiecie się od tej lektury, dopóki jej nie skończycie. Dynamiczna fabuła pochłonie głodnych przygód czytelników. Nie musicie się jednak obawiać, nie jest to wielostronicowe czytadło, ta intrygująca akcja mieści się bowiem na 128 stronach.

Nie wiem jak jest u Was, ale mnie zejście do piwnicy zawsze...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
587
278

Na półkach: , , , ,

Bastian i Johann przez przypadek odkrywają tajemniczą piwnicę, a tam znajdują ruiny antycznych budowli oraz zastygłe postacie. No i okazuje się, że może tam coś żyć, a chłopcy przeżywają chwile grozy.

Moim zdaniem to fajna pozycja dla dzieci, ponieważ tempo akcji jest bardzo szybkie i czytelnik nie ma czasu się nudzić. Poza tym w historii Bastiana i Johanna zamieszczone sią elementy legendy o Bazyliszku, czyli dziecko może się dowiedzieć czegoś ciekawego z tej książki.

A moim zdaniem to fajnie, gdy książki dają coś więcej niż tylko miło spędzony czas, chociaż oczywiście to jest bardzo potrzebne.

Dodatkowo w książce zamieszczone są ilustracje, a jak wiadomo to urozmaica czytanie. Gdy byłam młodsza często sprawdzałam, czy są ilustracje, bo wtedy znacznie szybciej czytałam. Sama świadomość, że nie na każdej stronie jest tekst sprawiała, że czytanie było dla mnie przyjemniejsze 😅 Najgorsze były książki, gdzie było dużo tekstu, a mało obrazków 😂

Dlatego właśnie bardzo zwracam uwagę na wydanie książek dziecięcych. Aby kojarzyły się z przyjemnością, a nie obowiązkiem.

Bardzo polecam tę książkę, Wam i waszym pociechom. Ja ją zostawię dla chłopaków. Mam nadzieję, że w przyszłości będą mieli na nią ochotę.

Bastian i Johann przez przypadek odkrywają tajemniczą piwnicę, a tam znajdują ruiny antycznych budowli oraz zastygłe postacie. No i okazuje się, że może tam coś żyć, a chłopcy przeżywają chwile grozy.

Moim zdaniem to fajna pozycja dla dzieci, ponieważ tempo akcji jest bardzo szybkie i czytelnik nie ma czasu się nudzić. Poza tym w historii Bastiana i Johanna zamieszczone...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
32
28

Na półkach:

Syn, który już sam czyta, ale nie chce jeszcze grubych tomiszczy, był zachwycony. Frapująca zagadka, fajni bohaterowie, do tego odjazdowe ilustracje - dla 9-latka mega wciągająca historia.

Syn, który już sam czyta, ale nie chce jeszcze grubych tomiszczy, był zachwycony. Frapująca zagadka, fajni bohaterowie, do tego odjazdowe ilustracje - dla 9-latka mega wciągająca historia.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    13
  • Posiadam
    4
  • Chcę przeczytać
    4
  • 2024
    2
  • Do biblioteki
    1
  • Recenenckie
    1
  • Dla dzieci
    1
  • Dla Mateusza
    1
  • 52bc2024
    1
  • Dziecięce
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Bazyliszek. Niesamowite przygody Bastiana Zekoffa


Podobne książki

Przeczytaj także